Moje mieszkanie to niespełna 25 metrów kwadratowych. Na tej małej przestrzeni mam zrobioną małą kuchnię, łazienkę i salon, w którym znalazłam miejsce na jadalnię. Mieszkanie jest bardzo przytulne, wygodne dla jednej osoby. Kiedy zastanawiałam się nad kupnem własnego mieszkanka pomyślałam, że optymalna będzie właśnie taka maleńka kawalerka.

Źródło: http://www.flickr.com
Jako, że nie mam samochodu, ważne było, by była położona w bloku niedaleko centrum miasta. Zdziwieni? Zdaję sobie sprawę z tego, że dużo ludzi stara się kupować mieszkania na uboczu. Dla mnie takie umiejscowienie lokalu to czysty luksus. Mam pod ręką mały bazarek, kilka sklepów, w tym wielki hipermarket, a na rynek idę 15 minut. Problemem może być wzmożony ruch samochodowy, bo mój blok położony jest zaraz przy jednej z głównych arterii miasta. Czasem odczuwam brak dodatkowego pokoju do urządzenia biura lub sypialni. Może kiedyś pomyślę kupnie większego lokum – projektowanie małego mieszkania.
Mój niewielki salon z jadalnią mieści kilka osób – na Twój salon, dzięki temu bez problemu mogę zaprosić znajomych na jakieś małe party! Zrobiny jest w ciepłych odcieniach lata. Podłoga i meblościanka są w kolorze olchy miodowej, ściany zamalowałam na dwa kolory – żółty i pastelowej zieleni. Do tego kupiłam woalowe firanki – białą i mocno pomarańczową, która jest zasłoną.
W rogu pomieszczenia jest moje miejsce pracy – niewielkie biurko z laptopem i przybornikiem z długopisami.
Kiedy klikniesz na polecany wpis, zobaczysz, że ma pokrewne wiadomości na opisywany wątek – te dane pochłoną Cię zupełnie.
Rozkładana sofa pozwala mi zamienić pokój wieczorem w sypialnię. Niewielki stół z dwoma krzesłami tworzy jadalnię. Czego więcej trzeba przebojowej singielce działającej na własny rachunek? Kota, albo królika. Uszatek już niedługo będzie razem ze mną!